KS Glisno
KS Glisno Gospodarze
4 : 0
2 2P 0
2 1P 0
Juwenia Boczów
Juwenia Boczów Goście

Bramki

KS Glisno
KS Glisno
90'
Widzów: 70
Juwenia Boczów
Juwenia Boczów

Kary

KS Glisno
KS Glisno
25'
Krystian Kiepura faul od tyłu
Juwenia Boczów
Juwenia Boczów

Relacja z meczu

Autor:

Yanus

Utworzono:

03.05.2015

Dziś komentarz Kwiatka z Facebook'a.

Porażka na własne życzenie!

Juwenia w bardzo odmłodzonym składzie z 6 młodzieżowcami w pierwszym składzie bez KOZINOGI, LESZCZYŁOWSKIEGO, ROCHY, LIPSKIEGO i KWIATKOWSKIEGO przegrała wysoko z niżej notowanym przeciwnikiem aż 4:0 ...

Mimo że do 30' meczu zespół JUWENI lepiej radził sobie na boisku w Lubniewicach to nie potrafił skutecznie wykończyć kilku bardzo dobrych (wybornych) akcji bramkowych (dwukrotnie P. PEŁKA).

Gospodarze niczym nie zaskoczyli, zagrali dokładnie to czego oczekiwaliśmy ale nie mogliśmy przewidzieć tego dnia "słabszej" dyspozycji naszego nr 1 (98) oraz fatalnej skuteczności pod bramką przeciwnika.

Do wspomnianej 30' spotkania gra układała się po naszej myśli, a KS GLISNO zagrażało naszej bramce jedynie po stałych fragmentach gry, które groźnie wykonywał Michał PYRTEJ. 2-3 próby tego doświadczonego zawodnika były nieskuteczne ale już 4 po fatalnej interwencji naszego bramkarza wpadła do bramki ( warto dodać że od 25' KS GLISNO grało w 10 po brzydkim faulu młodego zawodnika z Glisna na MICHALAKU) - 1:0 dla KS GLISNO

Po tej bramce Juwenia stanęła jak zamurowana a gospodarze przejęli inicjatywę, w 40' spotkanie kolejny błąd naszego zespołu i piłka kolejny raz ląduje w bramce Juweni - 2:0 dla KS GLISNO.

Po przerwie motywacja i mieliśmy wrócić do gry - mieliśmy ale kolejny "wielbłąd" naszego bramkarza i w 50' meczu jest już 3:0.

Chwilę później kolejny atak miejscowych, tym razem błąd naszej defensywy i przegrywamy już 4:0.

Po tym nokaucie mimo wszystko podnieśliśmy gardę i opanowaliśmy sytuację ale co z tego skoro mimo kilku wybornych okazji PEŁKI, BORKOWSKIEGO czy OSIEWICZA nie udało się zniwelować rozmiarów porażki. Bramkę strzeliliśmy po bardzo ładnym uderzeniu z rzutu wolnego młodego BĄCZYKA ale ... chwilę później sędzia główny dopatrzył się pozycji spalonej naszego zawodnika która bardzo "absorbowała "bramkarza KS GLISNO i ostatecznie bramki nie uzanał.

Kolejną świetną okazję zmarnował także BORKOWSKI który w sytuacji "sam na sam" minimalnie przestrzelił, oraz OSIEWICZ który w podobnej sytuacji nie wiadomo dlaczego poczekał na obrońców i wdał się w drybling - tracąc piłkę.

Warto jeszcze odnotować niezłą akcję NOWACZYKA w samej końcówce spotkania, ale i ta mimo fajnego rozegrania skończyła się na bramkarzu.

Ostatecznie wygrał zespół skuteczniejszy, który wystrzegł się niewymuszonych błędów. A my mamy materiał do przemyśleń bo coraz lepiej gra nasza młodzież i to jest z pewności jedyny PLUS tego spotkania.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości