Pomimo wysokiego zwycięstwa był to chyba najgorszy mecz Andrespolii 2003 w rozgrywkach ligowych w tym i w ubiegłym roku. O ile w pierwszej połowie drużyna grała może nie porywająco ale dobrze, tak w drugiej odsłonie zagrała wręcz słabo. Mieliśmy tylko szczęście, że drużyna MKS –u Tuszyn debiutuje w rozgrywkach ligowych i nie potrafiła wykorzystać prezentu sprawionego przez Andrespolię.
Mecz przebiegał pod dyktando „Wiśniówki” jednak piłkarze w niebieskich strojach zbyt długo i zbyt wolno rozgrywali piłkę. Zwłaszcza pod bramką piłkarzy z Tuszyna przez co wielokrotnie w ostatniej chwili zdejmowali ją nam z nogi. Wynik w 4 minucie otworzył Mateusz Malec strzałem pod poprzeczkę po podaniu Miłosza Skorupińskiego. W 7 minucie na 2 – 0 podwyższył Kacper Makulski po akcji Żurawski – Malec. Minutę później było 3 – 0 po rajdzie lewym skrzydłem Kuby Włodarczyka. Kolejne bramki strzelali : Szymek Żurawski (10’), Mateusz Malec (15) i Kuba Włodarczyk (22).
W drugiej połowie taka gra Andrespolii spowodowała, że pomimo posiadania piłki w przez większość czasu to goście strzelili bramkę. Strata piłki w środku pola i błyskawiczna kontra sprawiła, że napastnik biało – zielonych nie miał problemów ze zdobyciem bramki. W odpowiedzi bramkę w 45 minucie zdobył Kuba Grodzki a wynik w 59 ustalił Mateusz Sut.