Lew Olszyny - SPRiN Regulice 3:4 (2:3)
Bramki: Tomasz Kaszuba 5', 15', Mateusz Babik 61' -Sławomir Lizoń 20', Paweł Matusik 24', Andrzej Dudek 42', Wojciech Sikora 63'
Po dwóch porażkach na wyjeździe (z Lgotą i Bolęcinem) oraz jednym remisem (z Ostrężnicą) w końcu drużynie Regulic udało się wygrać na wyjeździe. Po twardym i zaciętym meczu SPRiN zwyciężył 4:3.
SPRiN: Piwowarczyk- Prasak, Korzun, Ginter, Wójcik (45' Tylek)- Sikora (90' Zygar), Lizoń, Seremak (75' M. Turek), P. Matusik, Dudek- K. Turek
Lew: Brania- Drzyżdżyk (75' Kwiatkowski), M. Kacik (55' Babik), T. Kacik (80' B Kaszuba), T. Kaszuba, Marchewka, Mucha, Piegza, Sojka, Sroka (65' Knapik), Zając
Pierwszą okazję SPRiN stworzył sobie zaraz po rozpoczęciu gry. Po dalekim podaniu ze środka boiska na czystą pozycję wyszedł Andrzej Dudek, jednak w strzał włożył zbyt dużo siły, a zbyt mało precyzji, przez co piłka przeleciała nad poprzeczką. Ale to gospodarze jako pierwsi zdobyli bramkę. Po szybkim wznowieniu gry z autu w 5 minucie skrzydłowy Lwa dośrodkował w pole karne, toru lotu piłki nie zdołał przeciąć Lizoń i Tomasz Kaszuba w sytuacji sam na sam strzelił między nogami interweniującego bramkarza. Chwilę później po strzale sprzed pola karnego piłka trafiła w stojącego w murze Maksymiliana Prasaka. Sędzia orzekł że obrońca odbił piłkę ręką, a jako że mur ustawiony był w polu karnym więc arbiter wskazał na 11 metr. Tomasz Kaszuba płaskim, mocnym strzałem podwyższył wynik meczu. Stracona druga bramka obudziła graczy Regulic. Krzysztof Turek zagrał na skrzydło do Andrzeja Dudka, który precyzyjnie dośrodkował w pole karne, a z bliskiej odległości celnym strzałem głową bramkę kontaktową zdobył Sławomir Lizoń w 20 minucie. Do remisu SPRiN doprowadził 4 minuty później. Z rzutu wolnego z okolic 20 metra uderzał w krótki róg Filip Seremak, bramkarz odbił piłkę przed siebie, do której doszedł Paweł Matusik i bez problemu umieścił piłkę w siatce. Jeszcze przed przerwą Regulice wyszły na prowadzenie po szybkiej kontrze. Dalekim podaniem z własnej połowy popisał się Krzysztof Turek, a Andrzej Dudek sprzed pola karnego przelobował wychodzącego na przedpole bramkarza gospodarzy.
Na początku drugiej połowy świetną okazję do podwyższenia wyniku miał Filip Seremak, ale w idealnej sytuacji trafił jedynie w boczną siatkę. Ponownie to jednak gospodarze jako pierwsi zdobyli bramkę. Po dośrodkowaniu w pole karne piłkę końcówką buta wybijał Prasak, do odbitej piłki doszedł napastnik i z około 5 metrów doprowadził do remisu w 61 minucie. Po faulu na bardzo aktywnym w tym meczu Dudku sędzia podyktował w 63 minucie rzut wolny z okolic rogu pola karnego. Do piłki podszedł Wojciech Sikora i uderzył w kierunku dalszego słupka, piłka wpadła w samo okienko bramki.W dalszej części meczu dwie dogodne okazje miał Sikora, najpierw starał się przelobować bramkarza (w sytuacji podobnej do tej, po której Dudek zdobył bramkę w pierwszej połowie), a następnie bardzo niedokładnie podawał będąc już w polu karnym. Wydaje się, że lepszym rozwiązaniem tej sytuacji byłby strzał w dalszy róg. Gospodarze starali się odwrócić losy meczu, ale ich akcje kończyły się na linii defensywy Regulic. Lew kończył mecz w 10, ponieważ w 86 minucie czerwoną kartką został ukarany bramkarz za kopnięcie Andrzeja Dudka bez piłki w przerwie gry. W samej końcówce piękną bramkę mógł zdobyć Paweł Matusik, ale piłka po jego strzale z lewej nogi zza pola karnego minimalnie minęła bramkę.
Zawodnicy Regulic wciąż nie prezentują poziomu, jakiego oczekuje od nich trener Matusik (który w tym meczu nie wystąpił ze względu na nadmiar żółtych kartek). Pozytywem jest to że potrafili się podnieść przy wyniku 0:2, z czym różnie było w poprzednich meczach.To był twardy i zacięty mecz z obu stron, i czym świadczy duża liczba fauli. Gospodarze mieli spore pretensje do pracy arbitrów w tym spotkaniu Za grę w tym meczu należy wyróżnić przede wszystkim Andrzeja Dudka, który był głównym motorem napędowym akcji ofensywnych Regulic. Teraz drużyny B klasy czeka przerwa w rozgrywkach ze względu na święto Wszystkich Świętych. Zawodnicy SPRiN-u na boisko ponownie wybiegną 8 listopada, kiedy to zmierzą się na własnym boisku z drużyną LKS II Żarki.