Zabójcza końcówka Józefovii
W wielkanocnej 21. kolejce IV Ligi Józefovia wygrała u siebie 2:1 z Błonianką Błonie, mimo że do 84. minuty przegrywała 0:1 po bramce z karnego Sebastiana Czapy. Losy spotkania odwróciła czwórka zawodników wprowadzonych z ławki rezerwowych. Rzut karny wywalczył Piotr Trepka, który na gola zamienił Tobiasz Filochowski. Decydujące okazało się trafienie Jakuba Malinowskiego po asyście Ignacego Ognichy.
W bramce Józefovii zadebiutował 19-letni Bartłomiej Górnaś. Zimowy nabytek zaliczył udany występ w starciu ze spadkowiczem z trzeciej ligi.
Mecz rozpoczął się od dynamicznego ataku Błonianki, który już w pierwszej minucie zaowocował strzałem Bartosza Mroczka. Piłka jednak poszybowała ponad poprzeczką.
W 16. minucie Filip Pietrusiewicz próbował swoich sił zza pola karnego, ale uderzył niecelnie. Chwilę później przyjezdni ruszyli z kontrą, lecz świetna interwencja 19-letniego Bartłomieja Górnasia, sprawiła, że strzał mającego na swoim koncie występy w ekstraklasie Dariusza Zjawińskiego nie znalazł drogi do bramki. W 32. minucie Józefovia przeprowadziła kontratak. Pietrusiewicz, wygrywając pojedynek w środku pola, ruszył z akcją sam na sam, ale zanim zdołał kopnąć na bramkę, został świetnie zatrzymany przez defensora z Błonia.
W kolejnych minutach obie drużyny miały swoje szanse. Piotr Grober z Józefovii uderzył z ostrego kąta z lewej strony pola karnego, ale górą był bramkarz gości Mateusz Baran.
W 40. minucie Mroczek z Błonianki otrzymał przekątne podanie, przyjął futbolówkę na klatkę piersiową i spróbował strzału zza pola karnego. Piłka nabrała rotacji, ale przeleciała ponad poprzeczką.
Na koniec pierwszej połowy błonianie mieli swoje okazje, lecz strzegący bramki “Józy” Górnaś najpierw nie dał się zaskoczyć bezpośrednim zagraniem z narożnika, a następnie zatrzymał strzał z lewej strony pola karnego aktywnego Mroczka. Do przerwy wynik pozostał bezbramkowy.
W przerwie Trener Damian Politański dokonał zmian w składzie Józefovii, wprowadzając na boisko Tobiasza Filochowskiego, Szymona Ryka i Piotra Trepkę. Niestety, początek drugiej połowy okazał się pechowy dla józefowian. Nastoletni Górnaś chcąc wypiąstkować piłkę trafił rękawicą w głowę Zjawińskiego.
Sędzia podyktował rzut karny dla Błonianki, którego pewnie wykorzystał Sebastian Czapa. Golkiper rzucił się w dobrym kierunku, ale nie zdołał sięgnąć precyzyjnie uderzonej futbolówki.
Błonianka kontynuowała swoje natarcie, próbując zwiększyć prowadzenie. W 62. minucie Szymon Śmiecinski przymierzył z prawej strony, ale jego strzał minął bramkę. Kwadrans później Bramkarz Józefovii wyciągnął się i przeciął podanie górą z prawej strony boiska, ubiegając napastnika Błonianki. W 84. minucie nadeszła chwila dla Józefovii - po strzale rezerwowego Piotra Trepki piłka trafiła w rękę będącego w szesnastce obrońcy Błonianki, co nie umknęło uwadze sędziego. Inny zawodnik wprowadzony z ławki Tobiasz Filochowski wykorzystał jedenastkę, doprowadzając do wyrównania.
Piłkarze trenera Damiana Politańskiego chcieli pójść za ciosem. Niedługo po strzelonym golu pod bramką Błonianki wywiązało się zamieszanie po zagraniu z rzutu rożnego Trepki. Pietrusiewicz uderzył ponad bramką, ale piłkarze i kibice Józefovii domagali się karnego. Przed oddaniem strzału przez gracza gospodarzy, piłkę ręką dotknął upadający na ziemię piłkarz Błonianki - Marcin Tyszka.
Ostatnie minuty meczu obfitowały w emocje. W 89. minucie Błonianka znów zagroziła bramce Józefovii. Do zagranej wzdłuż bramki piłki dopadł Hubert Władyka, jednak świetnie dysponowany Górnaś zablokował piłkę mimo, że ta po drodze odbiła się od kolegi z zespołu.
Tego dnia szczęście należało do gospodarzy. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry rezerwowy Ignacy Ognicha wygrał “przebitkę”, piłka trafiła pod nogi Jakuba Malinowskiego. Wychowanek, który pojawił się na placu gry w drugiej odsłonie, uderzył mocno od poprzeczki, dając Józefovii prowadzenie 2:1 i wprowadzając w euforię publiczność zgromadzoną przy Dolnej.
Jeszcze szanse, by do asysty dołożył bramkę miał Ognicha z Józefovii. Podawał Filochowski, a strzał głową “Igiego” złapał bramkarz Błonianki.
Piłkarze trenera Politańskiego sięgnęli po cenne zwycięstwo, dzięki charakterowi i determinacji aż do ostatniego gwizdka sędziego. Dzięki wygranej w końcówce Józefovia awansowała na 12. pozycję, spychając Błoniankę na 13. miejsce w ligowym zestawieniu.
Józefowianie po raz trzeci z rzędu punktowali w domowym meczu. Pora przełożyć tę formę także na wyjazdy. W sobotę 6 kwietnia Józefovia zagra w delegacji z Oskarem Przysucha. Początek o 15:00.
JÓZEFOVIA 2:1 (0:0) BŁONIANKA BŁONIE
BRAMKI: Filochowski 84' (k), Malinowski 90'+2 - Czapa 51' (k)
SKŁAD: Górnaś (ż) - Turowicz (ż), Blechman, Zakrzewski, Dźwigała (ż) (46' Trepka, ż) - Grober, Pietrusiewicz, R. Macioszek (66' Malinowski), M. Macioszek (46' Ryk), Migas (46' Filochowski, ż) - Piekut (58' Ognicha)
TRENER: Politański
WSPIERAJĄ NAS: