Radość dzika po wyeliminowaniu Hutnika!
Józefovia wygrała z Hutnikiem Warszawa w karnych 5:4 i awansowała do 1/8 finału okręgowego Pucharu Polski. W regulaminowym czasie gry było 3:3. Dublet dla józefowian ustrzelił Krzysztof Banaszek, a wyrównujące trafienie w ostatniej akcji meczu zanotował Jakub Kita, zaś dla "Hutników" gola strzelili Karol Cimochowski i dwukrotnie Bartłomiej Gołasiewicz.
Pierwsza połowa spotkania była bardzo wyrównana. Oba zespoły badały się, sprawdzały na co sobie mogą pozwolić w tym meczu. Żadna drużyna nie miała wyraźnej przewagi. Pierwsza okazja należała do byłego piłkarza Hutnika – Dominika Dukalskiego. Lekki strzał napastnika Józefovii złapał jednak bramkarz. W 19 minucie Robert Rokicki mógł zamienić wrzutkę z narożnika na gola, lecz jego lekki strzał głową padł łupem rosłego golkipera z Bielan. Z biegiem czasu obraz gry zmienił się. Józa i Hutnik grały chaotycznie, więcej było głupich strat, a mniej udanych zagrań. Po pół godzinie gry własnego bramkarza mógł zaskoczyć jeden z obrońców Józefovii, ale piłka szczęśliwie została wybita poza linię końcową boiska. W 42 minucie spotkania „Józa” przejęła futbolówkę w środku pola. Krzysztof Banaszek zagrał na dobieg do Tobiasza Filochowskiego, ten wbiegł w „szesnastkę”. Skrzydłowy dorzucił do Dukalskiego, lecz jego strzał z powietrza złapał bramkarz Hutnika. Na minutę przed końcem pierwszej części spotkania józefowianie wyszli na prowadzenie. „Dukal” minął bramkarza i wystawił piłkę Banaszkowi, którego strzał z linii bramkowej wybił jeden z defensorów HKS-u. Wobec „poprawki” nowego zawodnika Józefovii zespół ze stolicy był jednak bez szans i MLKS schodził na przerwę przy wyniku 1:0.
Na początku drugiej „połówki” Hutnik egzekwował rzut wolny. Zawodnik gości oddał mocny strzał w środek bramki, a skutecznie interweniował Patryk Olszański (który po przerwie zastąpił między słupkami Patryka Przybysza). Następnie rezerwowy Dawid Trzaskowski wygrał pojedynek z defensorem Hutnika, wystawił piłkę Dukalskiemu, lecz jego uderzenie na korner wybił golkiper. Futbolówka z rzutu rożnego została posłana na głowę Michała Orowieckiego. Wychowanek zagrał wysoką piłkę, którą niefortunnie, pod nogi stojącego przed polem karnym Banaszka, wybił bielański bramkarz. Banaszek oddał celny strzał zza „szesnastki” wyprowadzając w 50 minucie drużynę znad Świdra na dwubramkowe prowadzenie. Odpowiedź gości była błyskawiczna. Adam Brzozowski z Hutnika w 52 minucie wystawił z prawej strony piłkę Karolowi Cimochowskiemu, a ten nie miał problemu ze zdobyciem bramki kontaktowej. Moment później uderzenie jednego z zawodników „Dumy Bielan” zza pola karnego zatrzymało się na spojeniu słupka z poprzeczką. W 58 minucie Hutnik wyrównał, dzięki przytomnemu zagraniu Karola Cimochowskiego w tempo do napastnika. Bartłomiej Gołasiewicz nie był na pozycji spalonej i umieścił piłkę w sieci. Osiem minut później trójka zawodników HKS-u wyszła z kontrą, lecz zwycięsko w tej sytuacji wyszedł Olszański. W 87 minucie Hutnik Warszawa zaskoczył obrońców płaską wrzutką Patryka Turko z lewego skrzydła. Szybką akcję precyzyjnym strzałem na 2:3 zwieńczył Gołasiewicz. Niektórzy widzowie zaczęli opuszczać trybuny przed końcem spotkania. Ludziom małej wiary niemałego figla spłatał pewien 17-latek! W czwartej minucie doliczonego czasu gry dośrodkowaną piłkę z rożnego do siatki skierował głową Jakub Kita, doprowadzając do wyrównania!
Dopiero seria rzutów karnych wyłoniła zwycięzcę pucharowego meczu. W nich lepsi okazali się gracze Józefovii, którzy wygrali 5:4. W ostatniej serii „jedenastek ” zawodnik Hutnika przestrzelił i to „Józa” będzie kontynuowała pucharową przygodę.
Teraz józefowianie czekają na rywala w V rundzie PP, którego wyłoni losowanie. Mecz pucharowy zaplanowano na 26 września. Piłkarze Józefovii nie mają jednak czasu na świętowanie, bowiem w sobotę czeka ich bardzo ważny bój o punkty z Gromem Warszawa. Pierwszy gwizdek na stadionie w Józefowie zabrzmi o 12:00. Po emocjach jakie zapewniła nam "Józa" w ostatnich spotkaniach chyba nie trzeba specjalnie namawiać do przyjścia na stadion przy Dolnej 19!
JÓZEFOVIA JÓZEFÓW 3:3 (k. 5:4) HUTNIK WARSZAWA
BRAMKI: Banaszek 44', 50', Kita 90+4' - Cimochowski 52', Gołasiewicz 58', 87'
KARNE: 1:0 Napieraj, 1:1 Osoliński, (1:1 Kopeć - obroniony), 1:2 Molenda, 2:2 Dukalski, (2:2 Drożdzal - obroniony), 3:2 Kita, 3:3 Pusiak, 4:3 Zęgota, 4:4 Gołasiewicz, 5:4 Adamiak, (5:4 Baranowski - obok bramki)
SKŁAD: P. Przybysz (46' Olszański) - Orowiecki, Rosłonek (ż) , Adamiak, Trzepałka (ż) (72' Kopeć) - Filochowski (90' Filochowski), A. Przybysz (46' Trzaskowski, ż), Rokicki (46' Zęgota), Rowicki, Banaszek (63' Kita) - Dukalski