Przykra porażka z Marcovią
Już w 7. minucie spotkania wynik otworzyli piłkarze z Marek. Były zawodnik Józefovii Piotr Cudny miał sporo miejsca na prawej stronie boiska, przebiegł z piłką w pole karne i gdy tylko minął linię szesnastego metra uderzył na bramkę Józefovii. Precyzyjny strzał zaskoczył Baczewskiego.
Na domiar złego trener Damian Politański szybko musiał dokonać zmiany ponieważ zaraz po wznowieniu głowami zderzyli się Wojciech Migas i Grzegorz Kalisiak. Zawodnik Józefovii próbował jeszcze kontynuować grę, ale szkoleniowiec podjął rozsądną decyzję i zmienił zawodnika z rozciętą głową.
W 12. minucie kąśliwy strzał ze skraju pola karnego posłał Patryk Kultys, a najwyższym kunsztem bramkarskim wykazał się Daniel Baczewski, który podbił piłkę ponad poprzeczką. Trzy minuty później sam na sam z bramkarzem “Józy” stanął Patryk Piasecki, ale uderzył na tyle słabo, że Baczewski wyłapał strzał.
W 24. minucie spotkania sygnał do ataku józefowianom strzałem zza pola karnego dał Michał Macioszek. Jego próbę ponad poprzeczką podbił Paweł Błesznowski.
W 36. minucie Marcovia podwyższyła prowadzenie. Markowski kapitan Kamil Żmuda wystawił futbolówkę Patrykowi Kultysowi, a ten dopełnił tylko formalności, pewnie umieszczając ją w siatce. Józefovia dążyła do zmniejszenia strat jeszcze przed przerwą. W 42. minucie Macioszek ponownie zaatakował zza pola karnego. Tym razem Błesznowski odbił piłkę na rzut rożny.
Następnie ze skraju szesnastki uderzył Avu, lecz końcami palców piłkę podbił golkiper Marcovii i piłka zatrzymała się na poprzeczce. W 45. minucie gry ponownie z akcją sunął piłkarz z RPA. Tym razem próbował szczęścia sprzed pola karnego, ale ponownie czujny w bramce był Błesznowski.
W doliczonym czasie gry skarcić Józefovię mógł jeszcze jej były piłkarz, ale strzał Cudnego z bliska zatrzymał Baczewski.
W drugiej połowie józefowianie nie byli w stanie skruszyć muru postawionego przez defensywę Marcovii. Za to w 62. minucie podanie Kultysa na bramkę zamienił Filip Bućko.
Piłkarze znad Świdra rzadko dochodzili do sytuacji strzeleckich, a pierwsza godna odnotowania miała miejsce w 70. minucie. Piotr Trepka posłał uderzenie z linii szesnastego metra, lecz obok bramki, a następnie dośrodkowanie z kornera zamykał Mateusz Zakrzewski, lecz główkował niecelnie.
Osiem minut później Dominik Piekut kopnął z prawej strony pola karnego, jednak niecelnie.
W 82. minucie gry Żmuda zagrał dalekie podanie na skrzydło do Cudnego, ten przebiegł z futbolówką przez kilka metrów, i kropnął z dystansu i pomylił się o milimetry.
Kilka minut później Jakub Piotrzkowicz dorzucił piłkę, obrońcę Marcovii ubiegł Ignacy Ognicha. Wychowanek Józefovii uderzył z powietrza, jednakże chybił celu. W 85. minucie zespół znad Świdra zdobył bramkę. Piotrzkowicz dośrodkował z rzutu wolnego, w polu karnym najlepiej odnalazł się Mikołaj Adamiak i kapitan Józefovii główką zmniejszył straty.
Wprowadzony z ławki Jakub Piotrzkowicz udowodnił, że ma bardzo dobrze ułożoną nogę. W doliczonym czasie gry zagrał precyzyjnie z rzutu wolnego, i niewiele brakowało, by Adamiak główką zdobył kolejną bramkę. Zespół z Józefowa rzucił wszystko na jedną szalę i to sprawiło, że nadział się na kontrę. W czwartej minucie doliczonego czasu gry Michał Durajczyk dograł do Milana Balzera, a ten ze spokojem “nawinął” obrońcę i pokonał bramkarza Józefovii.
Jeszcze w samej końcówce gospodarze zdobyli jeszcze jedną bramkę na otarcie łez. Piotrzkowicz, który zanotował bardzo dobre wejście z ławki, biegnąc w kierunku pola karnego został kopnięty przez defensora rywali. Wprawdzie wydawało się, że cała sytuacja miała miejsce jeszcze przed szesnatką, ale arbiter wskazał na wapno. Do stojącej piłki podszedł Adamiak i wykorzystał jedenastkę, choć Błesznowski miał piłkę na rękach.
Niestety porażka sprawiła, że zespół znad Świdra dłużej będzie bił się o utrzymanie w czwartej lidze. Najbliższy mecz Józefovia rozegra na wyjeździe. W sobotę 25 maja o 17:00 Józefovia zagra w stolicy z Ursusem. Wszyscy na wyjazd!
JÓZEFOVIA 2:4 (0:2) MARCOVIA MARKI
BRAMKI: Adamiak 87’, 90’+7 - Cudny 7’, Kultys 36’, Bućko 62’, Balzer 90’+4
SKŁAD: Baczewski - Blechman (68’ Zakrzewski), Adamiak, Uthke-Nowak, Filochowski (68’ Trepka) - Mcoseli (78’ Piotrzkowicz), Pietrusiewicz, Malinowski (68’ Ognicha), M. Macioszek (46’ Ryk), Migas (19’ Grober, 68’ Jacquet) - Piekut
TRENER: Politański
WSPIERAJĄ NAS: