Porażka na terenie lidera

W 28. kolejce IV ligi lider rozgrywek Wisła II Płock okazała się lepsza od Józefovii i wygrała 2:0. Bramki dla płocczan zdobyli Aleksander Pawlak i Jakub Witek.

Od początku spotkania to rezerwy Wisły były stroną przeważającą. Sygnał do ataku “Nafciarzom” dał Dawid Krzyżański. Jego próba zza pola karnego poszybowała nad bramką. Po upływie kilkunastu minut spotkania znany z występów w krajowej elicie Aleksander Pawlak posłał dwa precyzyjne podania z rzutów wolnych w kierunku pola karnego. W pierwszym przypadku Jakub Witek zbyt delikatnie skierował piłkę głową, podobnie jak Jakub Miarka, którego uderzenie również złapał Mateusz Baj.

Niedługo potem Bartosz Zynek minimalnie pomylił się zza pola karnego po pomysłowym podaniu z narożnika boiska przez Pawlaka.

W 28. minucie boisko z pechowym urazem, bez kontaktu z przeciwnikiem, musiał opuścić Stanisław Turowicz.

Na placu boju zastąpił go Tobiasz Filochowski. Swoją okazję na bramkę przeprowadzili także goście z Józefowa. Spod własnego pola karnego z rajdem ruszył Avu Mcoseli, zostawił piłkę Maciejowi Blechmanowi, a ten zagrał do Dominika Piekuta. Napastnik Józeofvii uderzył jednak za wysoko.

Po stronie płocczan aktywny był Zynek. Próbował dwukrotnie zaskoczyć bramkarza z Józefowa, jednak albo brakowało mu precyzji, jak w akcji z 32. minuty, bądź siły - tak jak trzy minuty później. Jeszcze jedną szansę na gola miał Krzyżański, lecz jego uderzenie z ostrego kąta z lewej strony pola karnego padło łupem Baja.

Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie - dominowali “Nafciarze”, z kolei piłkarze trenera Damiana Politańskiego bardzo dobrze się bronili i liczyli na zagrożenie po kontratakach. Swojego gola niezmiennie szukał Bartosz Zynek, lecz po “wystawce” Krzyżańskiego uderzył mocno ponad bramką.

W 55. minucie sędzia Wąsowski podjął decyzję, która “ustawiła” wynik. Pawlak dośrodkował piłkę w pole karne, a tam na marną sztuką aktorską popisał się Gleb Kuczko, która widocznie przypadła do gustu sędziemu i ten wskazał na rzut karny. Takiego prezentu od rozjemcy nie omieszkał nie wykorzystać Pawlak, który pewnym strzałem z “wapna” otworzył wynik spotkania.

Mający prawo czuć się pokrzywdzeni piłkarze Józefovii stracili bramkę cztery minuty później, a Pawlak do trafienia dorzucił asystę. Pomocnik popisał się kapitalną wrzutką w pole karne do Witka, który przyjął futbolówkę klatką piersiową i posłał ładny strzał pod poprzeczkę.

W 63. minucie Marcin Więckowski był bardzo bliski zdobycia gola, jednak nie trafił po dośrodkowaniu Pawlaka z rzutu rożnego.

W 70. minucie Bartosz Borowski również miał swoją szansę po podaniu Dawida Zięby, jednak jego strzał został zatrzymany przez Baja. W 83. minucie spotkania Witek dostrzegł podaniem Pawlaka, ale jego uderzenie z prawej strony pola karnego minęło bramkę Józefovii.

Kilka minut później gola kontaktowego szukała Józefovia. Filochowski zagrał krótko z prawej strony boiska do Piotra Trepki, ale jego mocny strzał poszybował wysoko ponad bramką.

Drużyna z Płocka odniosła zasłużone zwycięstwo, jednak trudno przewidzieć, jakby potoczyły się dalsze wydarzenia meczu, gdyby nie karygodna decyzja arbitra na początku drugiej połowy. Oba zespoły po tym meczu utrzymały swoje pozycję - Wisła II Płock wciąż jest liderem, a Józefovia zajmuje 10. miejsce w tabeli.

W najbliższą sobotę 18 maja Józefovia stanie do rywalizacji z Marcovią. Start o godzinie 13:00.

WISŁA II PŁOCK 2:0 (0:0) JÓZEFOVIA

BRAMKI: Pawlak 56' (k), Witek 60'

SKŁAD: Baj - Blechman (85' Dźwigała), Adamiak, Uthke-Nowak, Turowicz (28' Filochowski, ż) - Mcoseli  (ż) (46' Trepka), M. Macioszek (ż), R. Macioszek (72' Piotrzkowicz), Ryk (64' Ognicha), Migas (72' Malinowski) - Piekut (64' Jacquet)

TRENER: Politański

>>>GALERIA ZDJĘĆ<<<

WSPIERAJĄ NAS:

MECENASOWIE SPORTU
SPONSORZY
SPONSOR GŁÓWNY AKADEMII MLKS JÓZEFOVIA
PARTNER TECHNICZNY
PARTNER SPORTOWY
PARTNERZY