Józefovia urywa punkt liderowi!

Zdecydowanym faworytem środowego meczu 27. kolejki był lider czwartej ligi Ząbkovia, tymczasem skazana przez wielu na pożarcie Józefovia niespodziewanie wywalczyła remis. Wynik z rzutu karnego otworzył Mikołaj Adamiak, z kolei dla ząbkowian dublet ustrzelił Mateusz Augustyniak. Cenny punkt dla zespołu znad Świdra zapewnił Ignacy Ognicha.

Trener Damian Politański nie miał łatwego zadania komponując wyjściową jedenastkę. W starciu z liderem nie mógł wystąpić Bartłomiej Górnaś, Tobiasz Filochowski i Filip Pietrusiewicz.

Józefowianie nie mogli wymarzyć sobie lepszego początku. Już w 4. minucie gry naciskany przez Szymona Ryka Piotr Augustyniak za krótko wycofał piłkę do bramkarza Filipa Adamczyka. Golkipera Ząbkovii ubiegł Wojciech Migas, ale został sfaulowany przez niego sfaulowany.

Rzut karny na gola pewnym strzałem pod poprzeczkę zamienił wracający do pierwszego składu kapitan Mikołaj Adamiak.

Dziesięć minut później korner wykonywali goście. W polu karnym najwyżej wyskoczył Piotr Augustyniak, główkował, ale piłkę chwycił Daniel Baczewski.

W 23. minucie kolejną okazję na gola stworzył sobie Karol Pierzchalski. Baczewski końcami palców przeniósł piłkę ponad poprzeczką.

W 31. minucie mocny strzał z linii szesnastki posłał Piotr Augustyniak, ale minimalnie za wysoko. Chwilę później po zagraniu z prawej strony boiska akcję zamykał Mateusz Augustyniak. Próbę najlepszego strzelca rozgrywek zablokował asekurujący Baczewskiego Michał Macioszek. W 36. minucie lider z Ząbek doprowadził do wyrównania. Mateusz Augustyniak wykorzystał podanie z lewej strony pola karnego Dominika Buli. Piłka jeszcze po drodze odbiła się od jednego z defensorów “Józy”, nie dając szans na skuteczną interwencję Baczewskiemu.

W końcówce pierwszej odsłony Ząbkovia wykonywała rzut wolny, piłkę głową do Macieja Kencla zgrał jeden z kolegów z zespołu, a ten uderzył z pierwszej piłki. Na posterunku był golkiper Józefovii, który zbił futbolówkę do boku.

W 50. minucie gry faworyci objęli prowadzenie. Piłkarz Ząbkovii zagrał dalekie podanie w pole karne, Pierzchalski zagrał głową w kierunku Mateusza Augustyniaka, który ubiegł bramkarza józefowian. Najpierw ząbkowski snajper trafił słupek, ale po skutecznej dobitce powiększył swój bramkowy dorobek o 28. trafienie.

Dwie minuty później obrońców Józefovii w polu karnym zwiódł Bula, wystawił futbolówkę Rafałowi Mazurczakowi, ale ten obił poprzeczkę.

Następnie z dystansu szczęścia poszukał Jakub Kodeniec, ale trafił wprost w ręce Baczewskiego. Po upływie pół godziny drugiej odsłony swoje minuty miała Józefovia. Świetnym penetrującym podaniem Macieja Blechmana obsłużył Jakub Malinowski, lecz strzał obrońcy “Józy” na rzut rożny odbił Adamczyk.

Z narożnika boiska dośrodkowywał wprowadzony z ławki Avu, najwyżej w polu karnym wyskoczył Łukasz Uthke-Nowak, ale lecącą w kierunku bramki piłkę wybił jeden z piłkarzy z Ząbek.

Gdy zegar wskazywał 80. minutę podwyższyć prowadzenie mogli gracze gości. Główkował Jakub Przywódzki po wrzutce z wolnego, lecz niecelnie.

W drugiej połowie, kiedy Józefovia walczyła o wyrównanie, trener Damian Politański przekazał zawodnikom małą kartkę. W szeregach Józefovii nastąpiło przetasowanie, zespół grał trójką w obronie, wyżej z kolei grał Mikołaj Adamiak.

Zespół podopiecznych trenera Politańskiego dopiął swego w 88. minucie. Uthke-Nowak rozrzucił do boku do Avu, zawodnik urodzony w RPA zszedł do środka boiska i posłał wrzutkę w szesnastkę. Tam inny rezerwowy Ignacy Ognicha głową nieco zmienił tor lotu piłki i ta ugrzęzła w siatce! Zaskoczony golkiper Ząbkovii nawet nie drgnął.

W doliczonym czasie gry Baczewski dwukrotnie musiał stanąć na wysokości zadania. Najpierw gdy z dystansu próbował go zaskoczyć Stanisław Muniak, a następnie gdy w ekwilibrystyczny sposób uderzał Kencel. W obu przypadkach bramkarz “Józy” był na posterunku. Jeszcze w ostatnich sekundach Ząbkovia miała piłkę meczową z rzutu wolnego, ale Muniak chybił.

Józefovia sprawiła nie lada niespodziankę urywając punkty przewodzącej przed tą serią gier w tabeli czwartej ligi Ząbkovii i tym samym straciła faworyta z fotela lidera.

W miejsce ząbkowian wskoczyła Wisła II Płock, tak więc po raz drugi z rzędu zespół znad Świdra zmierzy się z liderem. Mecz w Płocku w sobotę 11 maja o 11:30.

JÓZEFOVIA 2:2 (1:1) ZĄBKOVIA ZĄBKI

BRAMKI: Adamiak (k) 5’, Ognicha 88’ - M. Augustyniak 36’, 50’

SKŁAD: Baczewski - Blechman (ż) (86’ Jacquet), Adamiak, Uthke - Nowak, Turowicz (80’ Piotrzkowicz) - Migas (69’ Mcoseli), M. Macioszek, R. Macioszek, Ryk (69’ Malinowski), Trepka (ż) (46’ Grober) - Piekut (76’ Ognicha)

TRENER: Politański

>>>GALERIA ZDJĘĆ<<<

WSPIERAJĄ NAS:

MECENASOWIE SPORTU
SPONSORZY
SPONSOR GŁÓWNY AKADEMII MLKS JÓZEFOVIA
PARTNER TECHNICZNY
PARTNER SPORTOWY
PARTNERZY